7 czerwca 2019

Rozdział 17

Fragment rozdziału "Widzisz czy nie widzisz?"

[...]

W co ty pogrywasz Mateusz?
Widzisz czy nie widzisz?
- Ada? - ktoś otworzył drzwi od pokoju, a ja natychmiast podniosłam głowę do góry - Jesteś tu?
- Tak - odparłam spokojnie. Niech nie wie, że wiem o jego tajemnicy.
- Czemu uciekłaś? - zapytał podchodząc do łóżka i siadając koło mnie. Uśmiechnęłam się lekko i wyjęłam z torebki pudełko z prezentem dla niego. Podeszłam do głośników i włączyłam płytę.
Spojrzałam na zegar.
23.58
Usiadłam z powrotem obok Mateusza chwytając go za ręce.
- Mówiłem, ze niczego od ciebie nie chcę - powiedział naburmuszony.
- Zamknij się i czekaj - rozkazałam.
- Ale czem...
Zamknęłam jego usta całując go. Spojrzałam na zegar nie odrywając ust od jego.
23.59
Jeszcze minuta. Pogłębiłam pocałunek, a kiedy on zaczął dłońmi jeździć po moich plecach odsunęłam się gwałtownie.
- Nie rozumiem o co ci chodzi - wyznał kładąc się na łóżku.
Spojrzałam na zegar.
00.00
Usiadłam na nim okrakiem.
- Wszystkiego najlepszego - powiedziałam, na co on się podniósł do pozycji siedzącej i teraz oplotłam go nogami w pasie.
- Nie wierzę, że czekałaś do północy - pokręcił głową.
- Oficjalnie masz dwadzieścia lat staruszku i spotykasz się z nastolatką - uśmiechnęłam się szeroko - Kocham cię.
Przybliżył usta do mojego ucha i wyszeptał, jakby ktoś był w pokoju oprócz nas, a on nie chciał, żeby ktokolwiek usłyszał to, co ma mi do powiedzenia.
- Kocham cię ponad wszystko.

Nie wiem, co tu się dzieje, ale Mateusz jest niewinny... cokolwiek by się działo.

[...]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz